sierpnia 19, 2018

Gdybym mogła mieć jedną supermoc, byłaby to...

Kto z nas nie marzył w dzieciństwie by zostać superbohaterem? Pewnie spora część wciąż marzy by móc czytać w myślach, poruszać przedmiotami siłą umysłu czy stać się niewidzialnym. Niestety, te niecodzienne umiejętności nie są zbyt skore do pojawiania się, kiedy ich potrzebujemy (o ile w ogóle c; ).
Niektórzy z nas radzą sobie z tym problem i stają się bohaterami w domach, wyganiając potwory z szaf młodszego rodzeństwa, naprawiając kran czy pomagają staruszkom przejść przez pasy. Marzenie o supermocach wciąż jednak zostaje gdzieś z tyłu głowy. 

Przeczytajcie, jakie moce chciałabym mieć ja, gdybym miała taką możliwość.  



  1. "Zamrażanie" czasu.
    Pisząc ten tekst, uświadomiłam sobie, że ostatni wpis na blogu pojawił się prawie rok temu. Dlaczego? Bo nie miałam czasu. Gdybym tylko mogła go zatrzymać choć na chwilę... Przeczytanie całej książki, obejrzenie kilku sezonów serialu, spotkanie ze znajomymi z liceum, nowy wpis na bloga i rodzinna impreza w ciągu jednego dnia nie stanowiłyby żadnego problemu.. Wszyscy byliby zadowoleni: miałabym więcej czasu nie tylko na własne przyjemności i obowiązki, ale również na spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Nie mogłabym już więcej wymówić się brakiem czasu ;)
      
  2. Czytanie w myślach Wyobraź sobie, że jesteś na ważnym spotkaniu, np. na rozmowie o pracę. Twarz Twojego potencjalnego pracodawcy jest nieprzenikniona. Wychodzisz ze spotkania zadowolony, masz wrażenie, że rozmówca Cię polubił, jednak mijają kolejne tygodnie, a Ty nie dostałeś żadnej odpowiedzi. Gdybyś tylko mógł dowiedzieć się, o czym rekruter myślał w czasie rozmowy...
    Dużo prościej żyłoby się, wiedząc, co inni mają w głowach. Nie mielibyśmy problemu z fałszywymi znajomymi, łatwiej byłoby nam oczarować partnera na randce,wiedzielibyśmy, kiedy spodziewać się kartkówek w szkole, a nasze mamy w końcu by nie miały pretensji, że nie czytamy im w myślach i nie robimy tego, co chcą ;)
     
  3. Teleportacja Kto z nas nie chciałby unikać komunikacji miejskiej, korków na drodze, ciągłego kilku-, a czasem i kilkunastogodzinnych podróży na wakacje? Czy może być coś lepszego niż zdolność przenoszenie się w ciągu sekundy w dowolnie wybrane miejsce na świecie?
    Ważny egzamin rano, później obiad w rodzinnym domu oddalonym o 300km, a wieczorem romantyczna kolacja z chłopakiem na drugim końcu świata - nic prostszego.
    Podróżowanie stałoby się tak proste, przyjemne i szybkie...


  4. Telekineza, przenoszenie przedmiotów siłą woli
    Najgorsze uczucie? Kiedy rozsiadasz się wygodnie na kanapie z miską popcornu w ręce, przykrywasz kocem i jesteś gotowy do maratonu filmowego.... I uświadamiasz sobie, że pilot leży kilka metrów od Ciebie. Wtedy z pomocą przychodzi Ci Twoja supermoc i już po chwili pilot znajduje się w Twoich rękach, a Ty nawet nie musiałeś się ruszyć. Idealna supermoc dla leniwych c;

A Wy jaką supermoc chcielibyście mieć?  A może jakąś już posiadacie? ;)

1 komentarz:

  1. Ja chyba wybrałabym zatrzymywanie czasu ;) Ale nie w sensie zupełnego jego zatrzymania, a bardziej zwolnienia, tak aby piękne chwile mogły trwać wiecznie ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 World made of words , Blogger